C🤬jowe jak dla mnie te Fatailty. W 90 % jest to krojenie klesia na pół. Gdzie jakieś smarzenie, polewanie kwasem, odrywanie głowy itp. Laski skoro mają tak zajebiście oprawione graficznie ciała to mogły by robić jakieś seksowne fatality coś na ksztalt Bloodrayne... Zero inwencji twórczej
rozumiem że to jak w tych horrorach które kręcą teraz, tony krwi i flaków... nie podobają mi się te fatality w ogóle...
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.