dancio1978 napisał/a:
Jedziesz zestawem, wyprzedza Cię ktoś osobówką, zajeżdża drogę i hamuje. Wjeżdżasz mu w dupę bo fizyki nie oszukasz.. Kogo wina Panie instruktorze?
Masz rację, ale to jest jedyna możliwość - i niekoniecznie musi to być zestaw. W każdej innej sytuacji winnym będzie najeżdżający - tzw. niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu.