Akcja z przed chwili..
Siedzę sobie przed tv w bawełnianych dresach obok mnie moja dziewczyna czyta jakieś romansidło.. Nagle pyta czy nie zrobić mi lodzika w ramach rekompensaty za " te dni "..
Mowie spoko bo przecież kobiecie nie można odmawiać.
Ok, zabiera się do dzieła w końcu, ja jak zawsze uradowany, że będzie obciąganko.
Aż nagle przestaje się dobierać i wyskakuje do mnie z tekstem:
" sory ale ja murzynem nie jestem i zbierać ustami bawełny z fiuta nie będę "
przyznam się, że nie wiedziałem ze moja dziewczyna jest takim sadolem 
 
                                                                                                        
                                                                                            Siedzę sobie przed tv w bawełnianych dresach obok mnie moja dziewczyna czyta jakieś romansidło.. Nagle pyta czy nie zrobić mi lodzika w ramach rekompensaty za " te dni "..
Mowie spoko bo przecież kobiecie nie można odmawiać.
Ok, zabiera się do dzieła w końcu, ja jak zawsze uradowany, że będzie obciąganko.
Aż nagle przestaje się dobierać i wyskakuje do mnie z tekstem:
" sory ale ja murzynem nie jestem i zbierać ustami bawełny z fiuta nie będę "
przyznam się, że nie wiedziałem ze moja dziewczyna jest takim sadolem
 
 
                                                                                                         

 
                                    