Nie ze względu na treść i tematykę (wady i debilizm zawsze należy piętnować), ale z powodu montażu i dźwięku. W jednej scence trzeba dać głośnik do oporu, żeby cokolwiek zrozumieć, w następnej głośność leci normalne, ale wskutek podkręconego głośnika niemal urywa bębenki.
Tego nie da się oglądać ani tym bardziej słuchać. Idźcie w c🤬j z taką 'twórczością'.