Do polskich 50 centów i ziomusiów z projektu, każdy rockman czy nawet brudas jest lepszy od waszych cz🤬chów. Po pierwsze dlatego, że potrafi grać na czymkolwiek. Po drugie reprezentuje kulturę, przy której cały hip hop to tylko śmierdzący pierd cz🤬cha, który nażarł się za dużo w KFC. Po trzecie większość piosenek rockowych to kompletne kompozycje, gdzie tekst stanowi spójną całość, a nie urywki p🤬lenia o trawie z Maroko, kumplach z ośki, policji itd., o budowie np. MPC nie wspomnę nawet, bo przypomina przyrząd, na którym szympansy uczą się prostych znaków w eksperymentach. Po czwarte lansowanie się na kozaka to najczęściej przejaw szczątkowego c🤬ja. Po piąte co takie z🤬by wiedzą o ćpaniu? jarają się trawką i dopalaczami, a rockmani jak już się biorą za narkotyki to ładują herę po kablach albo kwas i jeszcze jakie potem z tego piosenki wychodzą (Pink Floyd, Morrison, Hendrix i wielu innych) Po szóste porównajmy najwybitniejszych przedstawicieli gatunków: 2pac vs Hendrix, Big L vs The Rolling Stones Wu Tang Clan vs Clapton, jakbyśmy tego nie zestawili to zawsze mamy jakichś gówno wartych cz🤬chów, którzy często byli słynniejsi z tego, że wszędzie wokół siebie robili gnój i prawdziwych artystów. Mógłbym jeszcze dalej wymieniać, ale po co. Jeśli ktoś nie dostrzega jak monotonne powtarzanie jednej pętli, co jest nawiązaniem do muzyki prymitywnych ludów afrykańskich, odstaje od wirtuozerii gitarzystów i tekstów piosenek rockowych to jest mi go po prostu żal. Niestety okazuje się, że nie każdy może wybić się poza swoje wrodzone ograniczenia i w pełni obcować ze sztuką.
K🤬a jesteś moim Bohaterem flaszka ,piwko iDo polskich 50 centów i ziomusiów z projektu, każdy rockman czy nawet brudas jest lepszy od waszych cz🤬chów. Po pierwsze dlatego, że potrafi grać na czymkolwiek. Po drugie reprezentuje kulturę, przy której cały hip hop to tylko śmierdzący pierd cz🤬cha, który nażarł się za dużo w KFC. Po trzecie większość piosenek rockowych to kompletne kompozycje, gdzie tekst stanowi spójną całość, a nie urywki p🤬lenia o trawie z Maroko, kumplach z ośki, policji itd., o budowie np. MPC nie wspomnę nawet, bo przypomina przyrząd, na którym szympansy uczą się prostych znaków w eksperymentach. Po czwarte lansowanie się na kozaka to najczęściej przejaw szczątkowego c🤬ja. Po piąte co takie z🤬by wiedzą o ćpaniu? jarają się trawką i dopalaczami, a rockmani jak już się biorą za narkotyki to ładują herę po kablach albo kwas i jeszcze jakie potem z tego piosenki wychodzą (Pink Floyd, Morrison, Hendrix i wielu innych) Po szóste porównajmy najwybitniejszych przedstawicieli gatunków: 2pac vs Hendrix, Big L vs The Rolling Stones Wu Tang Clan vs Clapton, jakbyśmy tego nie zestawili to zawsze mamy jakichś gówno wartych cz🤬chów, którzy często byli słynniejsi z tego, że wszędzie wokół siebie robili gnój i prawdziwych artystów. Mógłbym jeszcze dalej wymieniać, ale po co. Jeśli ktoś nie dostrzega jak monotonne powtarzanie jednej pętli, co jest nawiązaniem do muzyki prymitywnych ludów afrykańskich, odstaje od wirtuozerii gitarzystów i tekstów piosenek rockowych to jest mi go po prostu żal. Niestety okazuje się, że nie każdy może wybić się poza swoje wrodzone ograniczenia i w pełni obcować ze sztuką.
Raperzy nie umieją grać na instrumentach ? Śmieszne... O.S.T.R.'a znasz ?
Zapożyczenia i łączenie rapu z innymi gatunkami muzyki słyszałeś ?
Chyba nie umiesz albo nie chcesz słuchać ze zrozumieniem...
Gówno wartych cz🤬chów ? A Ty jesteś Panem Białasem ?
Poza tym Twój post przejawia się głównie agresją i tępotą, co czyni Cię typowym przedstawicielem zasady "w dupie byłem i gówno widziałem, a wszystko czego nie rozumiem muszę zhejtować".
Rap to nie tylko marichuana
Bum hehehehhe bum hehehehhe ...... J🤬 Hip-Hop