Ma talent, ma pasje - super sprawa.
Ale dziwie się trochę rodzicom, to ciągle 10-letni dzieciak, wystarczy, że raz omsknie mu się noga i w najlepszym przypadku, dumni obecnie rodzice powrócą do zmiany pieluch w zestawie z karmieniem strzykawką. W gorszym będą zbierali jego mózg łopatką z piaskownicy

.
Dlatego pytam: GDZIE JEST DO K#RWY NĘDZY KASK??