Bida straszna, nie ten rozmach, nie te efekty, nie ta fabuła, ogólnie, wszystko c🤬j. Wszelkie porównania do kultowego Z.F. Skurcz to jakieś nieporozumienie, nie ta liga.
Obejrzałem całość. Mam mieszane uczucia. Liczyłem, że choć na chwile pojawia się cycki którejś z "aktorek". Pamiętajcie na przyszłość - niskobudżetowe produkcje ratuje się cyckami!