Młode wojsko
30
273
K🤬a co wy p🤬licie. Ludzie się uczą. Nikt nie rodzi się z wiedzą taktyczną, że o strategicznej nie wspomnę. Większość z was na zwykłym egzaminie na prawo jazdy była tak posrana, że ruszyła pojazdem z zaciągniętym hamulcem ręcznym czy bez pasów. Nie p🤬lcie więc, ludziom się chce, trenują. Pierwsze koty za płoty część się nadaje lepiej, inni mniej - jak w każdej dziedzinie życia. Po to jest ten kapral czy inny plutonowy, aby teraz wyciskać pot i łzy, aby później nie zastępować tego krwią.
Za Klicha czy Siemioniaka to jak przychodzili poborowi to od razu umieli prowadzić czołg, latać F-16 , taktykę piechoty znał każdy.
Karkus napisał/a:
To te słynne wojsko Macierewicza, rozumiem?
Za Klicha czy Siemioniaka to jak przychodzili poborowi to od razu umieli prowadzić czołg, latać F-16 , taktykę piechoty znał każdy.
K🤬a aż mi się przypomniało jak to będąc w Żagań-Las wciąż na szkółce (to znaczy jeszcze młody, nie na pododdziale bojowym) raz kompanią szliśmy na strzelnicę która była około 5 kilometrów od jednostki. Ja za jakieś przewinienie musiałem nap🤬lać satelitki, to znaczy będąc w całym oporządzeniu (plecak, broń) plus dodany OF (pocisk odłamkowo-burzący do czołgu, wersja treningowa co prawda ale około 25 kg wagi) biegać dookoła maszerującej kompanii od jednostki do tej j🤬ej strzelnicy. Po dojściu tam tak mnie telepało jakbym miał delirkę alkoholową. Rok '95.
donkapusta napisał/a:
K🤬a co wy p🤬licie. Ludzie się uczą. Nikt nie rodzi się z wiedzą taktyczną, że o strategicznej nie wspomnę. Większość z was na zwykłym egzaminie na prawo jazdy była tak posrana, że ruszyła pojazdem z zaciągniętym hamulcem ręcznym czy bez pasów. Nie p🤬lcie więc, ludziom się chce, trenują. Pierwsze koty za płoty część się nadaje lepiej, inni mniej - jak w każdej dziedzinie życia. Po to jest ten kapral czy inny plutonowy, aby teraz wyciskać pot i łzy, aby później nie zastępować tego krwią.
Zgadzam się z Tobą, nie zmienia to jednak faktu, że na prezentowanym filmiku kapral czy inny plutonowy próbują wycisnąć pot i łzy a słychać tylko jak baby się chichrają. Może wpadły w pajęczyny a może gałąź się w dupę wbiła
donkapusta napisał/a:
K🤬a co wy p🤬licie. Ludzie się uczą. Nikt nie rodzi się z wiedzą taktyczną, że o strategicznej nie wspomnę. Większość z was na zwykłym egzaminie na prawo jazdy była tak posrana, że ruszyła pojazdem z zaciągniętym hamulcem ręcznym czy bez pasów. Nie p🤬lcie więc, ludziom się chce, trenują. Pierwsze koty za płoty część się nadaje lepiej, inni mniej - jak w każdej dziedzinie życia. Po to jest ten kapral czy inny plutonowy, aby teraz wyciskać pot i łzy, aby później nie zastępować tego krwią.
Za Klicha czy Siemioniaka to jak przychodzili poborowi to od razu umieli prowadzić czołg, latać F-16 , taktykę piechoty znał każdy.
Uczą się? Nawet teorii nie potrafią elementarnej. Pada pytanie i cisza. Pidstaw się uczy na sali wykładowej, a ci już po krzakach popuerdalają jak lunatycy. C🤬jnia to nie wojsko.