Antekson napisał/a:
Po złapaniu za czuprynę mogła skończyć na dole, martwa i oskalpowana jak babka z harda (ta z tokarką).
A tak poza tym, prawie pupę pokazała na koniec, stanął mi do połowy. Nie ma cyców ale piwo leci.
Nope, skóra czaszki i cebulki mają taki udźwig, że możesz cżłowieka normalnej wagi spokojnie powiesić za włosy. To kiedyś było sztuczką cyrkową. Podobnie jak można się wieszać na hakach wbitych w skórę pleców lub ciągnąć na nich auto i nie jest to szczególnie bolesne. Podobnie jak przebicie policzka igłą. Niemal zupełnie nie boli. Body hacks.