Conscribo napisał/a:
trans nie powoduje zatrzymania akcji serca ani nagłego zakrzepnięcia wszelkich płynów. A tu jak widać krwi nie ma.
Ale na pewno możesz zwolnić akcje serca i skurczyć naczynia krwionośne przez co mniej krwawisz. Co do nauki to ja się tego nauczyłem z wieluuuu książek, ale niezbyt pamiętam tytuły. Na necie tez można się sporo dowiedzieć ale książki są pewniejszym źródłem informacji.
Ogółem całość polega na wprowadzeniu podmiotu hipnozy w trans czyli obniżenie częstotliwości pracy jego mózgu z beta (albo alfa) najlepiej do theta (podobno da się do delta ale nie jestem pewien). Tyle teorii
W praktyce jest kilka metod wprowadzania w trans.
Interupt polegający na zakłóceniu wzorca myślowego (odkrywca tej metody siedział na krześle naprzeciwko podmiotu kilka minut i nagle wstawał wrzeszcząc śpij

dzisiaj najczęściej stosuje się handshaking interupta czyli podchodzisz do kogoś, podajesz rękę w formie przywitania i nagle zanim osoba ją złapie przystawiasz jej przed oczy mówiąc śpij, to tylko ogólniki, tych metod jest więcej). Polega to na zrobieniu wyłomu w toku myślenia podmiotu poprzez zaskoczenie i w ten wyłom wepchnięcie jakiejś komendy, potem trans wystarczy pogłębić.
Fiksacja wzroku polega na wpatrywaniu się w jeden punkt dłuższy czas, metoda kiedy patrzy się w oczy hipnotyzera nazywa się urokiem (osoba która pierwsza mrugnie przegrywa

)
Standardowe werbalne wprowadzenie w trans polega na długim (w moim wykonaniu około 30 minut, interupty trwają kilka sekund, ale mi nie wychodzą ;/) relaksowaniu podmiotu, najpierw nakazuje się mu rozluźnić ciało, potem rozluźnić umysł, potem przeprowadza się testy hipnotyczne (ktoś o to pytał więc potem to rozwinę) i jeśli wypadną pozytywnie wystarczy pogłębić trans. Potem podaje się sugestie i gotowe. Fajne są sugestie posthipnotyczne. Czytałem o przypadku kiedy facet po 6 latach od ostatniej wizyty u hipnotyzera nagle wybiega z domu niosąc krzesło i siada na trawniku. Okazało się że dostał takie polecenie i był tego nieświadomy, ale to zaakceptował
Są jeszcze inne metody ale te 3 są najczęściej spotykane
Co do testów hipnotycznych to aby ocenić czy ktoś wszedł w trans podaje mu się sugestie które wykonuje, popularne testy to
Test zamkniętych oczów, wmawiasz podmiotowi że zamiast powiek ma jeden płat skóry i próbuje otworzyć oczy ale nie daje rady i im mocniej próbuje tym mu ciężej (mój ulubiony)
Moneta, kładzie się komuś monetę na dłoni i wmawia że ręka się obraca, albo że moneta sama się zsuwa i podmiot obraca ręke
Katalepsja czyli wywołanie skurczu (nie pamiętam). Mówisz osobie że jej ręka staje się coraz lżejsza jak powietrze i podnosi rękę, albo wmawiasz jej że ma ciało twarde jak deska i możesz ją położyć na 2 krzesłach opartą o nie głowa i nogami (to dobry test bo ciężko go oszukać, czasami jeśli hipnotyzujesz kumpli mogą udawać by zrobić ci frajdę, ale jeszcze nikogo na tym nie przyłapałęm

)
Można wywołać częściową analgezję (niewrażliwość na ból) i go dzióbać szpilką, albo kiedy podmiot ma otwarte oczy przekonywać go, że jest bardzo ciemno i obserwować źrenice (to raczej wymaga mocniejszego transu i na test się średnio nadaje)
To tak w skrócie, tego jest znacznie więcej tylko to słabo rozprzestrzeniona wiedza bo przez długi czas to było mistyczne zjawisko dla wybrańców

Strasznie mnie to irytuję bo uczyłem się tego 3 lat, potem powstał film mentalista, pojawił się daren brown i nagle każdy mówi jakie to fajne i z elitarnej wiedzy stało się czymś pospolitym.
Tak na marginesie nie tylko hipnoza jest fajną zabawą, polecam też NLP -programowanie neuro-lingwistyczne to zbiór technik zaczerpniętych od najlepszych psychologów i.t.p z lat 70 (honorowo osiągnąłem poziom mistrzowski ^^)