u nas tyle chloru dają ,że nic nie ma prawa przeżyć

czsami wygląda jak mleko ... i tu sie pojawia paradoks jak dla mnie, na dachu azbestu nie może być ,ale rury azbestowe z których czerpiemy wodę owszem bo lepiej dodać więcej chloru i kasy na naprawę pękających rur niż dać nowe plastikowe czy jakie

więc chyba takie "żyjątka" nie w każdej kranówie