Wysłany:
2019-05-24, 23:42
, ID:
5433791
2
Zgłoś
Sprzedam wam parę tricków:
- wiązanie buta - kiedy już nie możesz wytrzymać i wiesz, że tak czy siak poleci, kucasz wiążąc buta i siadasz dupą na pięcie drugiej nogi, całym ciężarem, serio musisz sobie próbować wcisnąć piętę do odbytu przez spodnie. Niby dziwne, ale takie zakorkowanie uratowało mnie kiedyś przed kompromitacją przed dziewczyną - cofnęło się.
- bluza - czasem i wiązanie buta nie pomoże i coś tam poleci, wtedy trzeba się powstrzymać, to co wyleciało kupiło nam trochę czasu - resztę jesteśmy w stanie przytrzymać parę minut, wtedy wystarczy obwiązać bluzę wokół pasa zasłaniając spodnie w stylu lat 90tych
w ogóle wy też tak macie, że w momencie kiedy jesteście jakies 3-5min od domu to macie takie "boom", że chce wam się srać? jakby nie mogło poczekać chwili...
takie dwie sytuacje zdarzyły mi się w czasach liceum, dlatego nie oceniam, nie śmieję się z innych. Każdy jest człowiekiem.