Wysłany:
2012-10-09, 22:25
, ID:
1467980
32
Zgłoś
Pamiętam ile się nawk🤬iać trzeba było żeby zainstalować w tym niezwykłym systemie jakiś sprzęt. Z instalowania karty dźwiękowej (Yamaha OPL3 ISA PnP) zrobiła się przygodowa całonocna batlia, (do której dołączył kumpel, potem sąsiad kumpla, potem stary i jego kumpel), żeby ostatecznie w gierkach usłyszeć 8bitowe pierdzenie przy 22050Hz .
Win95 to nie był system, to był stan umysłu...