@kupa i seler
Spoko, zgadzam się z Wami w pełni i nie musicie mnie uświadamiać. Uważam tylko, że to w czym jeżdżę to moja prywatna sprawa i to ja podejmuję ryzyko. Zawsze w dłuższą trasę jeżdżę w kurtce kevlarowej, ale spokojna turystyczna jazda w koszulce i spodenkach to też duża frajda, tym bardziej w upalny dzień.
Po za tym jak już ktoś wyżej pisał, ten film to ściema. Nie widziałem jeszcze licznika z milami, gdzie nie było odpowiednika kilometrów małą czcionką. A dodatkowo wiem jaki to ból, jadąc bez kurtki, trafić większego owada przy 90 km/h, a typ ściemnia że 200 jechał.
Odnośnie powyższego filmu to tak jak pisałem wcześniej. Przy 200 km/h już by nie wyhamował łapkami przed tą ciężarówką i kombinezon by go nie uratował