Wysłany:
2010-11-16, 21:33
, ID:
448244
Zgłoś
Ostatnio tak miałem po imprezie w autobusie, tyle, że stałem.... nie dość, że zaj**ałem łbem w szybe (za co dostałem dodatkowo opier**l od kierowcy za rzekomą chęć zniszczenia miana miejskiego), to dzięki temu, że stałem, wyłożyłem się na całej długości "miejsc dla niepełnosprawnych" <-- mina ludzi patrzących na mnie jak na opętanego/pijanego/nie do końca myślącego (niepotrzebne skreślić) bezcenna, a ja przez 3 minuty dochodziłem do siebie, nie wiedząc dokładnie CO się zdarzyło.