Prof._Kot_Budd napisał/a:
Jak byłem mały, to podpie**oliłem parę razy czekoladę z marketu (ale tylko z dużych i niepolskich marketów !) raz zaj***łem klocek LEGO koledze (w afekcie), a teraz czasem podpie**olę z roboty długopis. Mam zdychać ?
Sam fakt, że kradziez z " dużych niepolskich marketow" jest dla czlowieka 31 letniego okolicznością lagodzącą, budzi zaniepokojenie. Twoje dzieci (albo dzieci ktore wychowujesz) odziedziczą po tobie takie zachowania. No chyba, że wdadzą się w biologicznego ojca.