Mąż pijak - Sadol.pl

A................U

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-13, 11:08 , ID: 3034211 Zgłoś

Mąż wraca po nocnej eskapadzie do domu. Oczywiście w progu czeka żona. Epitety, wyzywanie od pijaków, łobuzów itp... W końcu pyta go z ogromnym wyrzutem:
- Ile żeś tym razem wydał w tej knajpie opoju?!!
- Tysiąc... bhyrp...
- Cooo?! Tysiąc złotych?!! Jak k🤬a można wydać tyle w jeden wieczór??!!!
- Aaaa... można... można..., ale co ty możesz wiedzieć... Nie palisz cygar... nie pijesz dwunastoletniej whisky i na dodatek masz własną cipę...

elslimomexicano

Wysłany: 2014-03-13, 11:10 , ID: 3034218 2

Zgłoś

podpis użytkownika

Co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro.

r................y

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-13, 11:36 , ID: 3034295 11

Zgłoś

Żona krzyczy na męża " ty łobuzie ". Strach się bać !

escimo

Wysłany: 2014-03-13, 14:49 , ID: 3034735 7

Zgłoś

rocky napisał/a:

Żona krzyczy na męża " ty łobuzie ". Strach się bać !

Ty łobuzie, wsadzę Ci gówno w buzie

mYOUsick

Wysłany: 2014-03-13, 15:05 , ID: 3034765 1

Zgłoś

12-sto letnia whisky to nie jest jakiś szczyt luksusu, koneser j🤬y

podpis użytkownika

Isn't one nail without dirt under it,
Isn't any white cotton panties that aren't soaked and stained red...

D................t

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-13, 15:27 , ID: 3034808 26

Zgłoś

mYOUsick napisał/a:

12-sto letnia whisky to nie jest jakiś szczyt luksusu, koneser j🤬y

I tym samym zjazd znawców wszystkiego uważam za otwarty.

y................u

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-13, 16:00 , ID: 3034893 Zgłoś

K🤬a, najc🤬jowszy dowcip jaki widziałem na tym portalu, i ponad 100 piw? A idź pan w c🤬j!

Nizaryta1

Wysłany: 2014-03-13, 19:05 , ID: 3035455 Zgłoś

Ale tam nie było żony, nie było kasy, nie było zimnioków bo to Łotwa i Łotysz, są tylko halucynacje z niedożywienia, głód i chłop pomarli, jego trud skończony i ucieszon.

r................n

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-13, 20:14 , ID: 3035725 4

Zgłoś

Sadol wraca po nocnej eskapadzie do domu. Oczywiście w progu czeka jego partnerka. Epitety, wyzywanie od pijaków, łobuzów itp... W końcu pyta go z ogromnym wyrzutem:
- Ile żeś tym razem wydał w tej knajpie opoju?!!
- Tysiąc... bhyrp...
- Cooo?! Tysiąc złotych?!! Jak k***a można wydać tyle w jeden wieczór??!!!
- Aaaa... można... można..., ale co ty możesz wiedzieć masz dopiero 12 lat.