Żona spotyka 8 marca męża z kwiatami na ulicy:
- To dla mnie?
- Nie...
- To dla kogo?!
- Dla sekretarki.
- Co?! Dla niej masz kwiaty, a dla mnie ch**a!
- Chcesz się zamienić?
Normalnie bym tego nie napisał, ale chwilowo nie mam co robić. Wyjaśnienie dla ludzi którzy mają w dupie mózgi:
Chodzi tu o to " c🤬ja" takie coś co dziewczyny mają między nogami. Mąż stwierdził więc w zdaniu "- Chcesz się zamienić?" , że może żonie dać kwiatki, a potem wyr🤬a sekretarkę.