Wysłany:
2015-07-16, 1:28
, ID:
4094727
23
Zgłoś
Wchodzi robol do salonu bentleya, wskazuje na model z wystawy i pyta:
-Ile za tego?
-1,5 miliona-odpowiada sprzedawca.
-Drogo..
-To moze chcialby pan cos tanszego?
-Chciałbym ale cegły spadły nam na taki..
Odpicowana blondyna przechadza sie po salonie ferrari i zaczyna nachylac sie nad modelem cabrio.
Obcisla sukienka zrobila swoje i panience zdarzylo sie pierdnac.
Zawstydzona rozglada sie na boki czy nikt nie widzial i orientuje sie ze tuz za jej plecami stal usluzny sprzedawca z usmiechem.
Nie tracac rezonu blondi starajac sie zmienic temat wskazuje na auto i pyta:
-W jakiej cenie to cacko?
-Mila pani-rzecze sprzedawca-jesli na sam widok sie pani sp🤬ziala to gdy podam cene zapewne sie pani posra..