Gdyby rzeczywiście kiedyś był na studiach wysoki poziom to nie bylibyśmy Meksykiem Europy. Nie tylko ekonomicznym, ale i intelektualnym.
Kto studiuje kierunki Hi-Tech ten zna ten ból, gdzie w sumie podstaw musi szukać w anglojęzycznych literaturach, bo nasze Einsteiny jakoś nie potrafią nawet samemu nakreślić teorii, a wykładowcy starają się wciskać informacje, których aktualność minęła dekadę temu.
 
                                                                                             
                                                                                             ) ale inżynier powinien posiadać wiedzę praktyczną, nie powinien musieć wytłumaczyć fizycznych czy chemicznych aspektów jakiegoś zagadnienia (nie mówię o całkowitym braku wiedzy). Wyjaśnieniem tym powinien się zajmować magister i wyżej. Wiem, że niektóre tematy bardzo ciężko jest wytłumaczyć bez zagłębiania się w procesy fizyczne i chemiczne, jednak jak się postarać to się znajdzie sposób
  ) ale inżynier powinien posiadać wiedzę praktyczną, nie powinien musieć wytłumaczyć fizycznych czy chemicznych aspektów jakiegoś zagadnienia (nie mówię o całkowitym braku wiedzy). Wyjaśnieniem tym powinien się zajmować magister i wyżej. Wiem, że niektóre tematy bardzo ciężko jest wytłumaczyć bez zagłębiania się w procesy fizyczne i chemiczne, jednak jak się postarać to się znajdzie sposób   A to że programy nauczania na uczelniach wyższych są bardzo okrojone oraz przygotowane nie pod studenta a pod kadrę jaką dana uczelnia posiada to smutny fakt.
  A to że programy nauczania na uczelniach wyższych są bardzo okrojone oraz przygotowane nie pod studenta a pod kadrę jaką dana uczelnia posiada to smutny fakt.
                                                                                                         
 
                                                                                                        