Maszynka zajebista, ale moim skromnym zdaniem odbiera robotę wielu osobom. A niestety mamy takie czasy, że praca potrzebna jak nic innego. Chętnie bym taką popracował.
Marsun napisał/a:
Kiedyś drwal był kawałem chłopa, żadnego p🤬lenia, a teraz wejdzie grubas do kabiny i może sobie ścinać, a jedyne co się napoci to tylko dla tego, że jest grubasem..
No chyba jednak nie. Może ona jedna wykona taką samą pracę, jak w tym samym czasie kilkunastu-kilkudziesięciu drwali, ale taką maszynę musi ktoś zaprojektować, ktoś musi do niej części wyprodukować (tutaj zarówno właściciel firmy, jak i zwykły "robol", który siedzi na hali czy gdzieś tam), ktoś ją musi modernizować, naprawiać, czyścić i tak dalej.