W tym przypadku wyraz twarzy małpy idealnie zgrał się z sytuacją.
podpis użytkownika
Gallia est omnis divisa in partes tres
Quarum unam incolunt Leftist aliam Vicani
Tertiam qui ipsorum lingua Muslimae nostra Ciapaki appellantur
Ave Gregorius Braun morituri te salutant!
Biorąc pod uwagę wiek sadoli niejeden miał rozmowę z lekarzem, że trzeba ojca czy matkę do hospicjum zapisać, bo stadium choroby nie rokuje na cień szansy na poprawę. Naprawdę myślisz, że po takim strzale w psychę rusza mnie ten gość?
Biorąc pod uwagę wiek sadoli niejeden miał rozmowę z lekarzem, że trzeba ojca czy matkę do hospicjum zapisać, bo stadium choroby nie rokuje na cień szansy na poprawę. Naprawdę myślisz, że po takim strzale w psychę rusza mnie ten gość?
Lata temu jak miałem z 10-11 lat była u mnie na wiosce moda na bujanie się na drzewach.
Znajdowało się chojaka takiego koło 8-10 metrów wysokości. Wlazilo pod czub u bujało jak na huśtawce.
Któregoś dnia postanowiłem zrobić tak na lipie.
Nie wziąłem tylko pod uwagę że lipa jest bardziej łamliwa niż brzozy z których wcześniej korzystałem.
Wj🤬em się na czub i zacząłem bujać.
No i się k🤬a czub złamał.
Lecę nogami w dół, rozkrakiem a lipa rosła koło płotu więc centralnie nabiałem na sztachety.
Jakimś fartem udało mi się częściowo chwycić jakąś gałąź i zmienić trajektorię lotu.
Wp🤬lilem się noga od kostki, między sztachety, ale na szczęście to spowodowało że zatrzymałem się 5-10 cm przed jajami.
Noga zdarta cała do krwi a ja idę i się cieszę.
Podejrzewam że jaja i pindola bym na tym płocie zostawił.