ruddie napisał/a:
Gówno prawda, większość fobii to sprawa ewolucji, strach przed wężami, pająkami, myszami, szczurami, wysokościąitp. itd.
Z ewolucji mechanizm obronny tzw. Adrenalina włącza się kiedy dana część mózgu wyczuje zagrożenie. Ale fobia na węże, pająki czy inne rzeczy jest nabyta. Dziecko w momencie poznawania świata uczy się nawyków a co ważne patrzy jak na różne sytuacje reagują rodzice/opiekunowie. Więc jeśli małe dziecko widzi pająka w kuchni pierwszy raz to jest ciekawe co to, jak się porusza. Teraz dwie opcje: Do kuchni wchodzi ojciec i mówi z uśmiechem oo pajączka znalazłeś, po czym bierze pająka na rękę i pokazuje dziecku i daje mu go dotknąć. Druga sytuacja: do kuchni wchodzi matka i na widok pająka piszczy i mówi nie dotykaj po czym "usuwa" go z kuchni. W tym przypadku dziecko łapie pierwszą reakcję rodzica i przyswaja że pająk zły, że mama się bała. Że trzeba unikać. I powoli rodzi się lęk