a ja mialem kumpla na studiach co tez nalezal do tej subkultury. tylko ze on sie utozsamial z szopem praczem. nosil dziwna czapke nawet latem z takim ogonkiem dziwnym i puchate buty.... mowil ze to fantastyczne wcielac sie w zwierzeta i czuc ich moc. ja tam nic nie mam do nich ale pumby nikt by nie podrobil