Wysłany:
2018-04-19, 18:07
, ID:
5189174
2
Zgłoś
Z 2-3 tygodnie temu pojechałem się przejechać z dziewczyną (krótko ją znam, pracuje w sklepie nie daleko). Próbowała podczas jazdy wywalać śmieci przez okno. Nic do niej nie docierało. Tłumaczyłem, żeby zostawiła to potem wyrzucę. Oczywiście po 3 moim komentarzu otworzyła okno i wywaliła jakiegoś śmiecia (chyba po batoniku). To była moja ostatnia przejażdżka z nią..
(Tak, wiem, że dla sadoli "wyjście z dziewczyną" to coś co musiałem sobie zmyślić)