Takie drzewo to właśnie to, które śni się rajdowcom po nocach - wysokie, cienkie i mocne :/
Kierowca z pilotem przeżyli. Uszkodzenia kręgosłupa i nóg, ale wyzdrowieli
BTW. Poniżej równie spektakularny dzwon Leszka Kuzaja i Andrzeja Górskiego. Górski po tym wypadku przestał jeździć.