A dorosły nagrywa jak dziecko na piekarnik wchodzi. Szkoda, że potylicy sobie nie roztrzadkal o płytki, krew nie zalała całej kuchni a "Janusz Kamiński" się nie ocknął.
Piękne. I mina dzieciaka, w którym widać rosnące pytanie… 'sp🤬zieliłem sprawę… płakać, czy nie płakać… jak zacznę, to może nie zajmą się mną i nie będzie problemu…'
Jakie to wspaniałe, że po jebnięciu o podłogę nie włączył natychmiast syreny!
Ja tak córkę nauczyłem ze jak coś sie zdarzyło to nie ma płakania nic sie nie stało poboli , przestanie...Działało świetnie aż do momentu kiedy pewnego wieczoru zauwazyłem ze ma coś z palcem...Tak był złamany ...od dwóch dni...
podpis użytkownika
nie wszyscy muzułmanie to terroryści ale wszyscy terroryści to muzułmanie.