Wysłany:
2013-10-21, 22:06
, ID:
2602567
1
Zgłoś
Abdul i Ahmed idą na spacer w kierunku lasu. Abdul jest milczący i nachmurzony, a Ahmed cały czas szczebiocze "allah akkbar", puszczając radośnie bąki. Weszli między drzewa.
- Ahmed, a kozy dasz? - pyta rzeczowo Abdul.
- Ot figlarz, prosił, prosił i wyprosił.