Romantyzowana pogańska przeszłość. Jakże dziwaczna. Nie zapominajmy, że te „chwalebne” dni były naznaczone chaosem plemiennym, ofiarami z ludzi i nieustannym rozlewem krwi. Chrześcijaństwo nie skuło Polski; ucywilizowało ją, przyniosło jedność, prawo i siłę. Bez niego Polska pozostałaby rozbita i bezsilna.Przypis w historii, a nie naród, który przeciwstawił się imperiom.
Może i to romantyzuje, ale po prostu wolę to co nasze.
Teraz nie ma powodu żadnego by się tego trzymać.
Złe czyny skorumpowanych jednostek nie definiują prawdy wiary. Chrześcijaństwo opiera się na naukach Chrystusa. Sprawiedliwości, miłosierdziu i poświęceniu, a nie na porażkach tych, którzy je zdradzają. Nie mylcie ludzkiego zepsucia z boską prawdą. Ludzie, którzy to robia nie moga nazywać siebie "Dziećmi Bożymi".
Trzymasz się symboli, a nie treści. Tradycje ewoluują, ale prawda jest niezmienna. Chrześcijaństwo nie wymazało tego, co było twoje - udoskonaliło to, nadało temu cel wykraczający poza zwykły rytuał. Dziedzictwo bez prawdy to tylko nostalgia.
No i klasyczny argument „wszystkie są mitami”. Jakże oryginalny. Jednak, co dziwne, jedna tak zwana „bajka” podzieliła historię na dwie części, zmieniła prawa, moralność i imperia, i nadal zmienia życia. Legendy bledną - prawda trwa.
Wiesz, ja jestem katolem fanatycznym, ale nawet mnie takie rozwodnione kaznodziejstwo bije po oczach.
Powiedzmy że stosowane argumenty są w najlepszym wypadku słabo dostosowane do interlokutora.
Ojej „fanatyczny katolik”, który widzi przez puch. Godne podziwu, ale źle ukierunkowane. Jeśli zamierzasz twierdzić, że jesteś chrześcijaninem, podążaj za Biblią, a nie doktrynami stworzonymi przez człowieka, które osłabiają jej moc.
Katolickie doktryny nie różną się niczym od podążania za Biblią, poza tym że są bardzo dopracowaną tego podążania formą.
Wszystko co Ty wyznajesz, mówiąc iż podążasz za Biblią, również jest stworzone przez człowieka, mianowicie przez Ciebie.
Cóż za ironia. Doktryna katolicka jest sprzeczna z Biblią w wielu miejscach, takich jak kult świętych, odpusty i czyściec, z których żadne nie znajduje się w Piśmie Świętym.
A Biblia jest Słowem Bożym, a nie wymysłem człowieka. Wszystko poza nią jest tylko ludzką interpretacją, a nie boską prawdą.
"Kult" Świętych nie różni się niczym od opisanego w Biblii "kultu" Proroków, odpusty(jako odpuszczenie kary) też nie są wcale sprzeczne (przeczytaj oficjalną katolicką argumentację), podobnie jak czyściec, który wg KK nie jest "3 miejscem" po śmierci, tylko przygotowaniem i "rozliczeniem" dusz zbawionych.
Jedynym sposobem na zrozumienie czegokolwiek, jest interpretacja: A Kościół pilnuje, żeby się ta interpretacja za bardzo nie rozjechała z tym, jak rozumieli Pismo pierwsi chrześcijanie; a nawet przed spisaniem Nowego Testamentu, pierwotny, apostolski Kościół.