lsd probowalem raz w zeszłą majówkę i powiem ze można się otworzyć na piękno tego świata, ale polecam to jedynie osobom zrównoważonym psychicznie. pewnie nikt kto nie brał tego nie zrozumie jak można czuć i smakować kolory itp. co do muzyki w czasie tripa polecam płytę dark side of the moon. przesłuchałem ją wtedy 4 razy bo była tak fantastyczna. nie ciągnie mnie jakoś do następnego tripa. moze za 20 lat wezme znowu.