Wysłany:
2012-06-29, 0:14
, ID:
1228613
63
Zgłoś
To nie jest mój prezydent tylko tych ćwoków którzy go wybrali.
I żal mi dupy się ściska bo piłką nożną się nie interesuje - a na bilet na euro stać mnie bez problemu.
Plebs się cieszy z igrzysk a państwo jest rozkradane. Tak jak w starożytnym Rzymie.
Tylko, że cezar jakiś poziom sobą reprezentował, a komoruski reprezentuje... hmmm właściwie to nic.