Mało w życiu widziałeś, słyszałeś i czytałeś.
Ale sama opcja zagrania tego na żywca pod obraz, rewelka.
Jako kinoman słyszałem mnóstwo soundtracków filmowych, ale ten z LOTR uwielbiam najbardziej. Należę do najwierniejszych fanów prozy Tolkiena i uważam film za najlepszą adaptacje.
Z soundtraków polecam również: 'Lolita' Morricone z 1997, 'Solaris' Cliffa Martineza, 'Drive' również Martineza, 'Wichrowe Wzgórza' Ryûichi Sakamoto, 'Twin Peaks' Angelo Badalamentiego, 'Stalker' Artemeva, 'Dziewczyna z Tatuażem' Reznora i Rossa.
Widzisz. sam się zdiagnozowałeś. Jako najwierniejszy fan Tolkiena podświadomie dodajesz wartość do rzeczy związanych z jego twórczością.
Pierwszy z brzegu lepszy OST: The Beekeeper
podpis użytkownika
Vanitas vanitatum et omnia c🤬j ci w dupe.