itemeczek napisał/a:
Nie nagram, bo nie znam dobrze bohaterów ani buildów.
Toż mówiłeś że to takie łatwe i w ogóle gra dla dzieci, wszystko uproszczone itd. Więc jakie skille, skoro wszystko niby takie proste i po co buildy, skoro gra gimbaza?
itemeczek napisał/a:
Niemozliwy juking, bo trawa dająca invisa daje stosunkowo małe pole do popisu (funkcjonują tam w ogole takie pojęcia jak juking albo roaming?)
Aż musiałem wygooglować co to znaczy. A znaczy to takie proste chwyty że w lolu nawet nie są nazywane.
Trawa daje możliwości jukingu i to spore. Nawet nie będę opisywał, ale są. Każdy jej używa do zmyłek.
Roaming też jest, sam praktykuję grając niektórymi czempionami.
itemeczek napisał/a:
No i bohaterowie. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś nie można było picknac dowolnego bohatera jeśli sie go nie wykupiło albo sie nie sfarciło i nie został wylosowany w daily.
Bohaterów jest cotygodniowa rotacja, parę losowych wg. jakichś tam regułek typu: zawsze przynajmniej jeden tank, jeden mag itp. W grach rankingowych nie masz do wyboru bohaterów z rotacji, jedynie tych których sam już wykupiłeś
itemeczek napisał/a:
No i summoners spellsy, które (jak dla mnie) zabijają rożnorodność, kiedy każdy może mieć jakiegośtam blinka czy inny immolation.
A moim zdaniem one właśnie zapewniają różnorodność, bo w walce zamiast dwóch jednakowych czempionów po obu stronach walki, mogą zagrać jeden z jednymi summoner spellami i drugi z drugimi. Przez to trzeba w inny sposób sobie z nimi radzić. Co innego kiedy wiesz że może uciec blinkiem i wyleczyć się healem, a co innego kiedy ma spowolnienie i immolate.
itemeczek napisał/a:
Dota od zawsze była cechowana dużym polem do popisu, jeśli ktoś wie jak, może sobie ustawić autostackowanie ancientów, farmić w lesie z pomocą smoka nie tracąc hp, unikać stunów czy micrować roshana na 7/8/9 poziomie.
A tutaj to nie? Osoby ogarnięte w jednym czempionie potrafią nim działać cuda. I wtedy do załatwienia takiego delikwenta potrzebny jest ten niby nie istniejący teamplay
itemeczek napisał/a:
No i turnieje są chyba bardziej opłacalne, niż te lolowe. Wciąż jest tylko wersja beta, a od października były już dziesiątki turniejów. W tym osławiony turniej o milion dolarów, który wygrało Na'Vi czy seria mniejszych turniejów sponsorowanych przez Razera.
W LoLu turniej, który był dopiero pierwszym takim turniejem, posiadał na starcie też wygrane o wartości miliona dolarów. Nie pamiętam jednak czy to była nagroda za pierwsze miejsce, czy łączna suma nagród, tak czy inaczej, milion był.
So?