Przecież od zimna mięśnie się kurczą z tego co się orientuję,więc jakim cudem jej zwieracz zamiast się bardziej skurczyć to się rozluźnił? Jest tu jakiś sadolowy ekspert,który to wyjaśni?
Przecież od zimna mięśnie się kurczą z tego co się orientuję,więc jakim cudem jej zwieracz zamiast się bardziej skurczyć to się rozluźnił? Jest tu jakiś sadolowy ekspert,który to wyjaśni?