Wysłany:
2014-12-01, 15:10
, ID:
3645836
Zgłoś
śmiejecie się, że trzy wozy przyjechały.
Mnie kot kiedyś uciekł na balkon obok. Wyjaśniłam dyspozytorce o co chodzi, że brakuje mi z mojej drabiny dosłownie 10cm(mieszkam na pierwszym piętrze więc wylazłam z drabiną na chodnik), żeby dosięgnąć kota.Ona stwierdziła, że wyśle osobówkę z dłuższą drabiną.
Po chwili na mojej ulicy pojawił się wielki wóz strażacki, zamknęli całą ulicę jakby się kamienica paliła i 6 gości *uczestniczyło* w akcji ratunkowej...
"Zabezpieczyć KOTA przed ucieczką z balkonu" taką uwagę dostałam do potwierdzenia ich wizyty...