Litewski "szacunek" do Polaków
6
377
K................r
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Polska to kraj, w którym, nie oszukujmy się, żeby zdobyć coś najchętniej weszlibyśmy drugiej osobie w dupę. Sęk w tym, że władze wykorzystują to na międzynarodowej arenie, stąd te wszystkie poj🤬e akcje z przepraszaniem. Takie akcje polskich kiboli pewnie latają i powiewają władzom Litwy/Meksyku/Hiszpanii, ale my wolimy chuchać i dmuchać na zimne, żeby potem wejść w dupę bez masła.
Dawno temu bardzo zainteresowany naszymi relacjami z Litwą (relacje między ludźmi, nie rządami). Porozmawiałem trochę z bardzo konkretnym Litwinem, a on napisał mi mniej więcej coś takiego, że Unia między nami nie byłą najlepsza ale była... niezbędna dla przetrwania naszych dwóch nacji. Jednocześnie natrafiłem na sporo informacji mówiących o tym, że to sprytna polityka zagraniczna Mateczki Rassiji ingeruje w nasze relacje, chce widzieć nas skłóconych.
Litwinów jest ile? 3mln? Z czego Polacy i Rosjanie stanowią razem milion. Dawno się tymi liczbami interesowałem - mogłem nieco przekręcić. Oni się boją wynarodowienia! Nie bronię Litwinów, nie bronię naszych ale obie strony mają swoje za uszami.
Litwinów jest ile? 3mln? Z czego Polacy i Rosjanie stanowią razem milion. Dawno się tymi liczbami interesowałem - mogłem nieco przekręcić. Oni się boją wynarodowienia! Nie bronię Litwinów, nie bronię naszych ale obie strony mają swoje za uszami.
Up - to prawda. Nawet ich prawo jest tak skonstruowane, żeby do władzy nie doszły przypadkiem osoby pochodzące z mniejszości narodowych jak Rosjanie czy Polacy.
Tydzień temu byłem w Wilnie i prawdę mówiąc po tym szumie w ścierwomediach przeszło mi przez myśl czy przypadkiem nie zastanę na powrocie swojego samochodu w podobnym stanie, zwłaszcza jak zauważyłem niezdrową ekscytację kilkuletniego chłopaczka do swoich rodziców, że Polaki przyjechali. Choć w sumie aut na polskich blachach było całkiem sporo. Może to obrazki z Olity, z jednego z tych ponurych osiedli z chamskiej, komunistycznej wielkiej płyty. Wtedy bym się nie zdziwił za takie atrakcje.
Tydzień temu byłem w Wilnie i prawdę mówiąc po tym szumie w ścierwomediach przeszło mi przez myśl czy przypadkiem nie zastanę na powrocie swojego samochodu w podobnym stanie, zwłaszcza jak zauważyłem niezdrową ekscytację kilkuletniego chłopaczka do swoich rodziców, że Polaki przyjechali. Choć w sumie aut na polskich blachach było całkiem sporo. Może to obrazki z Olity, z jednego z tych ponurych osiedli z chamskiej, komunistycznej wielkiej płyty. Wtedy bym się nie zdziwił za takie atrakcje.
podpis użytkownika
Angel! Możesz się p🤬lić z tymi ostrzeżeniami j🤬y hipokryto!
m................7
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Sorry autorze tego postu ale uważam że to medialne podżeganie do nienawiści do narodu Litewskiego. Faktem jest że litewscy kierowcy to c🤬le na drogach ale sami Litwini to naprawdę spoko ludzie. Teraz na długi weekend byłem w Suwałkach które jest moim rodzinnym miastem a stamtąd na Litwę w linii prostej to od 20 do 35 km. Z Litwinami przebywałem od dziecka, takie miejscowości jak Puńsk, Sejny, Kaletnik, Rutka Tartak (i słynna Kalinka 
) czy Szypliszki i przejście i miejscowość Budzisko to mieszanka naszej i litewskiej nacji. Jeździliśmy na imprezy, bawiliśmy się, fakt jak to na imprezach nie raz były jakieś zwady ale to co dzieje się teraz przez szum medialny to masakra. Najłatwiej wytłumaczyć to na chłopski rozum mówiąc że z igły robi się widły. Jeden incydentalny przypadek zrobiony przez jakiś lokalnych chuliganów nie świadczy o tym że cały naród taki jest. Byłem w Druskiennikach i w Wilnie spędziłem tam 2 dni i jakoś nikt nie zwrócił mi uwagi na to że mówię po Polsku że mam furę na polskich blachach i że głośno w sklepie czy na spacerniaku mówię po polsku. Sorry ale to jest przesada i niepotrzebne nakręcanie do nienawiści.
Faktem jest że wileńscy chuligani upatrzyli sobie polskie samochody na cel do zabawy ale tak jak wyżej kolega napisał naprawdę trzeba zapuścić się w slumsy czy biedne dzielnice Wilna żeby trafić na takie sk🤬ysyństwo.
) czy Szypliszki i przejście i miejscowość Budzisko to mieszanka naszej i litewskiej nacji. Jeździliśmy na imprezy, bawiliśmy się, fakt jak to na imprezach nie raz były jakieś zwady ale to co dzieje się teraz przez szum medialny to masakra. Najłatwiej wytłumaczyć to na chłopski rozum mówiąc że z igły robi się widły. Jeden incydentalny przypadek zrobiony przez jakiś lokalnych chuliganów nie świadczy o tym że cały naród taki jest. Byłem w Druskiennikach i w Wilnie spędziłem tam 2 dni i jakoś nikt nie zwrócił mi uwagi na to że mówię po Polsku że mam furę na polskich blachach i że głośno w sklepie czy na spacerniaku mówię po polsku. Sorry ale to jest przesada i niepotrzebne nakręcanie do nienawiści.Faktem jest że wileńscy chuligani upatrzyli sobie polskie samochody na cel do zabawy ale tak jak wyżej kolega napisał naprawdę trzeba zapuścić się w slumsy czy biedne dzielnice Wilna żeby trafić na takie sk🤬ysyństwo.
bonus. napisał/a:
Stadiony nie są miejscem do rozwiązywania takich spraw.
Jak widać, są, bo bez tego transparentu szerokie grono ludzi nie dowiedziałoby się o sytuacji z Litwy. Fakt, ostro. Fakt, to klub w głównej mierze dostanie po dupie. Jednak trzeba się przyzwyczaić, że jak w tym kraju nie szokujesz to nie zainteresujesz większości społeczeństwa.