Niezła ustawka. To było starcie Seby po dopalaczach z koksem i jego brygadą. A Karina filmowała. Więc Seba dzielny zuch nie poddawał się i nie odpuszczał do samego końca... swojego.
Trzeba przyznać, że miał jaja
To raczej może być wścieklizna. Zwierzę jest zdezorientowane i podchodzi blisko do wszystkiego co się rusza- ludzi, bydła,przejeżdżających samochodów.
Trzeba przyznać, że miał jaja
To raczej może być wścieklizna. Zwierzę jest zdezorientowane i podchodzi blisko do wszystkiego co się rusza- ludzi, bydła,przejeżdżających samochodów.
Musiał mieć wściekliznę, inaczej nie podszedłby tak blisko bo wiedziałby że czeka go srogi wp🤬l. Tak samo z wścieklizną czy to lisy czy inne zwierzęta dzikie śmiało podchodzą do ludzi bo im się p🤬li pod kopułą. To coś w stylu naćpanego murzyna który idzie z nożem na policjanta w stanach. Jednym słowem "przej🤬e".