Lis z grilla

2
Wysłany: 2009-10-26, 21:01 , ID: 114941 Zgłoś












Tu a nie na harda, bo jest Happy End
lis fox grill grilla samochód wypadek auto samochodzie chłodnica atrapa happy end kojot
Wysłany: 2009-10-26, 21:03 , ID: 114944 Zgłoś
Skur****... jak on tam wlazł ;o
Wysłany: 2009-10-26, 21:08 , ID: 114954 Zgłoś
To nie lis, a kojot
Wysłany: 2009-10-26, 21:10 , ID: 114960 Zgłoś
aircat, jesteś pewna?
Wysłany: 2009-10-26, 21:26 , ID: 114972 Zgłoś
Ja jestem;)
Wysłany: 2009-10-26, 21:35 , ID: 114977 Zgłoś
w takim razie na harda! a ja się pytam, gdzie jest struś?
Wysłany: 2009-10-26, 21:55 , ID: 114994 Zgłoś
Baalp, aircat,

Nie znacie się, to zwykły kundel a w dodatku pies mojej sąsiadki

podpis użytkownika

Jak upadnę to wstanę- a wtedy Ty masz przej🤬e !!!

Wysłany: 2009-10-26, 22:02 , ID: 114999 Zgłoś
Cytat:

Skur****... jak on tam wlazł ;o


Atrapa chłodnicy (2 foto) jest połamana, więc musiało dojść do zerzenia idealnie niespręzystego z Hondą, w wyniku którego 2 obiekty złączyły się w jeden
Wysłany: 2009-10-26, 22:10 , ID: 115006 1 Zgłoś
Baalp napisał/a:


Atrapa chłodnicy (2 foto) jest połamana, więc musiało dojść do zerzenia idealnie niespręzystego z Hondą, w wyniku którego 2 obiekty złączyły się w jeden



Mówisz ze scalenie? Normalnie jak w dragon ballu
Wysłany: 2009-10-26, 22:31 , ID: 115037 Zgłoś
Pani na pierwszym zdjęciu ma wielkiego kondoma na głowie,
Wysłany: 2009-10-27, 0:27 , ID: 115115 Zgłoś
akurat... następne amerykańskie akłamane gówno... widać uszkodzony blotnik i kawałek sierści... czy tak malutki zderzak hony civic pomieścił by jakiegoś lisa... k🤬a aż żygać się chce!!!! Wy to łykacie jak pelikany! zobaczcie nawet kij rakarski jest inny...
Wysłany: 2009-10-27, 0:45 , ID: 115119 1 Zgłoś
ParanoiA napisał/a:

akurat... następne amerykańskie akłamane gówno... widać uszkodzony blotnik i kawałek sierści... czy tak malutki zderzak hony civic pomieścił by jakiegoś lisa... k🤬a aż żygać się chce!!!! Wy to łykacie jak pelikany! zobaczcie nawet kij rakarski jest inny...


Wysłany: 2009-10-27, 2:43 , ID: 115128 Zgłoś
Kiedyś zimą przywaliłem w zająca. Prędkość - tak ze 100 km/h. I same straty: w zderzaku dziura, że głowę można było wsadzić i zając rozciapany na miazgę, nawet na pasztet się nie nadawał. Jedyny pozytyw to samochód uciapany we krwi i flakach - wyglądał jakbym rozjechał całe stado
Wysłany: 2009-10-27, 7:00 , ID: 115141 Zgłoś
K🤬a. Wciąż żyje.
Wysłany: 2009-10-27, 19:35 , ID: 115326 1 Zgłoś
ParanoiA, twój nik oddaje twój stan umysłu w 100%
Sadol.pl © 2007-2025. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników serwisu.
Regulamin • Kontakt • Polityka prywatności • Ustawienia plików cookies (ciasteczek)