Wysłany:
2012-11-01, 19:57
, ID:
1526469
Zgłoś
Heh, gimbusy najwyraźniej nie wiedzą, że taktyka na bunkier z jednym napastnikiem to nowy wynalazek. Kiedyś się grało, żeby strzelać gole i tych goli było dużo, a teraz czeka się na jedną dobrą akcję a później broni wyniku... Nieraz się słyszy od komentatorów, że trener podejmuje odważną (albo nawet ryzykowną!) decyzję, bo wprowadza drugiego napastnika. Trochę szkoda.