Cara_Al_Sol napisał/a:
Bardzo mi przykro, że nie ma takich torów.
Ale na hałas i płoszenie zwierząt już nic nie napiszesz?
Fajnie, że macie zajawkę. Ale wydaje mi się, że jest to równie uciążliwe co sąsiad ze słabością do disco-polo.
A spacer po lesie ma chyba tylko sens, gdy nie ma nikogo w pobliżu, prawda? 10km od cywilizacji - spoko. Tak myślę ja, tak dzika zwierzyna i tak myślą fani dwóch kółek.
Nie zmienię zdania, bo miejsce motocykla jest na drodze lub torze.
Pozdrawiam, "geolog"
Nie chciałem się nazbyt rozpisywać więc wybrałem najważniejsze punkty, ale jeśli Ci zależy

.
Co do zwierzyny osobiście uważam że gorzej na nią wpływają działania myśliwych, wycinka drzew i chociażby problem z przejściem do źródła wody przez ruchliwą drogę.
A co do hałasu to przede wszystkim właśnie przestraszą sarenkę, a trafienie na takich chłopaków w środku lasu jest naprawdę mało prawdopodobne, dużo łatwiej jest trafić na wycie piły mechanicznej w środku lasu niż na takich crossy, a nawet jeśli to ich za 5min nie będzie słychać, a ww. piła będzie wyć cały czas

.
PS: Nikt Ci nie każe zmieniać zdania, spójrz na to z innej perspektywy po prostu i może trochę więcej wyrozumiałości

.