Wysłany:
2012-03-24, 18:07
, ID:
1049094
Zgłoś
Ja miałem chemię tylko w zeszycie.
Dwa razy były doświadczenia. Raz w I kl. Gimnazjum babka zademonstrowała spalanie magnezu. Niestety tylko ona miała okulary ochronne, więc reszta musiała zamknąć oczy. Kto nie zamknął, miał później problemy ze wzrokiem.
Drugi raz w czasach ogólniaka, koleś robił jakieś doświadczenie które zakończyło się słowami " O matko wyciąg nie działa, wszyscy opuścić klasę ! " No i wszyscy sp🤬alali drzwiami i oknami, żeby się nie zatruć toksynami.