Kiedyś z przypadku trafiłem do tureckiego fryzjera, który ze zwykłego męskiego strzyżenia robił takie show- nawet włosy z uszu wypalał zapalniczką, krótkim i zręcznym ruchem. Czułem się trochę dziwnie i nieswojo, ale tak dokładnie jak on, to już nikt mnie nie ostrzygł.