Nie przejdzie. Teraz mamy rozpuszczoną, leniwą gówniażerię z ADHD, dysleksją, dysortografią i zanikiem myślenia. Za to przekonaną, ze wszystko im się należy, wszystko ma być pod ryj podstawione, mamusia z tatusiem wszystko załatwią. I to migusiem! Bo gotów się taki warchlak jeden z drugim zestresować, a, jak wiadomo, dzieci teraz stresować nie wolno. Bo zaraz gotowe nabawić się jakiegoś tam syndromu i mu na całe życie zostanie.