P🤬lisz, to już nie te czasy. Teraz sobie zamawiają jedzenie na wynos i nawet mało kto przeklina. Jak widać, nawet tę branżę dopadł smutny los. Profesjonalizm, panie...
Gdzie ty żyjesz, codziennie rano jadę do pracy, to pod lokalnym sklepem kolejka budowlańców w roboczych strojach i 95% zamówień to mielonka, 3 bułki, małpka i browar. Powinni taki gotowy zestaw już sprzedawać
Tempaku ,z korpo za 6 tysięcy na miesiac ,!! Robole ci plują w twarz za 15 tysięcy miesięcznie pijąc browca a i nie raz w Norwegii 23 tysie miałem ,magisterku co do dziesiątego ,liczysz żeby ci bilet mza starczyło a tfu ci między zęby, !!!