A czemu właściwie Spado-chron? Raczej zajebochron, chroniący przed zaj🤬iem o ziemię. Przecież jak skoczy to i po otwarciu zajebochronu spada, tyle że wolniej. Na tyle wolniej żeby nie zajebac o ziemię.
Oj mylisz się, z otwartą czaszą spadasz na ziemię jak worek ziemniaków. Czasami krety wyskkują na pół metra. Bez odpowiedniego wyszkolenia i wzmocnienia nóg- chirurgia. Mowa o skokach na sprzęcie bojowym, nie cywilnych skrzydłach.