Ale mnie wk🤬ia zangielszczyznianie polskiego. "Mainstreamowe", wiem co to znaczy, ale sa ludzie ktorzy nie wiedza, naucz sie dzieciaku poprawnej polszczyzny a potem bierz sie za przekrecanie wyrazow.
Ale mnie wk🤬ia zangielszczyznianie polskiego. "Mainstreamowe", wiem co to znaczy, ale sa ludzie ktorzy nie wiedza, naucz sie dzieciaku poprawnej polszczyzny a potem bierz sie za przekrecanie wyrazow.
Idź i powiedz dla Pani od polskiego, że postawiłeś się w sprawie "zangielszczyzniania" polskiego. Napewno postawi Ci pjontke.
Jakby taki był opis do obrazka, to za cholerę bym nie zrozumiał o co chodzi. Nie zrozum mnie źle: IMHO w tym kontekście/wypowiedzi to słowo kompletnie nie pasuje.
Wytykanie ludziom używania wszędzie obcych zamienników... W pewnym sensie to rozumiem ale do jasnej anielki - bez przesady!
Jak miałem ok. 10 lat i pierwszego "górala" to właśnie tak zrobiłem tylko wsadziłem noge zamiast kija a w dodatku byłem bardziej hard bo nie jechałem po trawniczku tylko na gostce brukowej. Efekt - frontflip przez kierownice i lądowanie nosem w bruku. Całą twarz miałem we krwi.