Kymatica-natura rzeczywistosci
3
5
Idac tym tropem mozna stwierdzic ze ludzie nie czuja i nie zyja w takim sensie jak to robi cala planeta jako calosc ale ciekawa teza 
swoja droga myslalem ze jestem jedyny co tu dzial dokumenty odwiedza :O Znacie zasady dzialania mechaniki kwantowej i jej zalozenia?Tak tylko pytam i nie chodzi mi tu teraz ze co to nie ja czy cos 
dobrze ze to kogos zainteresowalo, niewazne z jakim skutkiem, wsumie skutek jest tylko jeden-nalezy wlaczyc myslenie
swoja droga myslalem ze jestem jedyny co tu dzial dokumenty odwiedza :O Znacie zasady dzialania mechaniki kwantowej i jej zalozenia?Tak tylko pytam i nie chodzi mi tu teraz ze co to nie ja czy cos dobrze ze to kogos zainteresowalo, niewazne z jakim skutkiem, wsumie skutek jest tylko jeden-nalezy wlaczyc myslenie
K................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ork.Fajny napisał/a:
Wyjaśnij mi swoimi słowami ale nadal technicznie poprawnie czym jest życie i w jaki sposób ziemia spełnia warunki bycia żywym...
Wyjaśnij mi też krok po kroku jakim cudem na podstawie mojego postu wnioskujesz że ludzie nie są żywi i nie czują.
Skoro według twojego guru plemniki potrafią przekazać kobiecie poglądy to czemu komórka nie może myśleć samodzielnie? Nie rozumiem was kuce
Ork.Fajny napisał/a:
Wyjaśnij mi swoimi słowami ale nadal technicznie poprawnie czym jest życie i w jaki sposób ziemia spełnia warunki bycia żywym...
Wyjaśnij mi też krok po kroku jakim cudem na podstawie mojego postu wnioskujesz że ludzie nie są żywi i nie czują.
gdybym potrafil na szybko zdefiniowac zycie, czlowieka czy swiadomosc to rownie dobrze moglbym wykladac na harvardzie czy innym yale koszac grube sianko
zreszta gdybys uwaznie ogladal to bys zrozumial ze wlasnie na te pytania uzyskales odpowiedzi
p.s.ziemia jak i komorka spelniaja wszelkie warunki zeby zostac zakwalifikowane jako organizm swiadomy, niemzrozumiales przekazu, spoko, niedlugo Nassim
Mesjaszowaty napisał/a:
gdybym potrafil na szybko zdefiniowac zycie, czlowieka czy swiadomosc to rownie dobrze moglbym wykladac na harvardzie czy innym yale koszac grube sianko
Tylko udowadniasz swoją niewiedzę takimi idiotyzmami...
Życie jest to szereg procesów biochemicznych które zachodzą w strukturze zwanej komórką. Pozwalają one na powielenie się tej komórki, na pobieranie prostych związków i syntezę bardziej skomplikowanych które służą jako materiał budulcowy, na rozkład skomplikowanych związków w celu uzyskania energii do syntezy innych wcześniej wspomnianych związków i utrzymania swojej struktury w tej postaci w jakiej istnieją. To jest definicja życia.
Człowiek to natomiast gatunek zwierzęcia, który zbudowany jest z tej komórki a potem komórek. Każda z nich posiada 23 pary chromosomów na których w odpowiedniej kolejności względem siebie znajdują się geny kodujące odpowiednie białka które posiadają odpowiednie właściwości oraz trochę RNA także o odpowiednich właściwościach.
Świadomość to grupa współpracujących ze sobą neuronów tworzących odpowiednie ścieżki w których zawarte są twoje wspomnienia, wiedza, doświadczenie etc. Tworzą one ciebie, czyli najbardziej efektywny system zarządzania tak dużym organizmem z wyłączeniem paru witalnych funkcji takich jak bicie serca czy oddech, których Ci powierzyć nie można bo możesz zdecydować się nie oddychać jakbyś się fochnął na świat.
Mesjaszowaty napisał/a:
p.s.ziemia spelnia wszelkie warunki zeby zostac zakwalifikowana jako organizm swiadomy, niemzrozumiales przekazu, spoko, niedlugo Nassim
Wymień mi 10 podobieństw miedzy Ziemią o Człowiekiem.
p................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ja słyszałem o 3 wyznacznikach świadomego życia:
- świadomość własnej odrębności, czyli własnego "ja"
- posiadanie własnych pragnień, to tak fizycznie-biologicznie
- posiadanie światopoglądu, czyli duchowo-metafizycznych przekonań i wierzeń
Sorry za powtórzenia.
Ni cholerę nie widzę tego na naszej planecie. No nie wiem, np. idąc przez trawnik nie słyszę jęków bólu czy tam rozkoszy i apeli o rewolucję anty-przemysłową. Znaczy od tego trawnika, bo zielono-dolarowi najemnicy wrzeszczą o tym zawsze. A komórki to zwykłe mechanizmy. Jak silnik spalają paliwo dla energii. Pomysł, że żyją wyśmieliby nawet animiści i eko-powaleńcy.
A autorowi polecam pewien niesamowity odcinek znanego w całym świecie od dziesięcioleci serialu tak dokumentalnego, jak jego wstawka(nie pamiętam który to był) o słońcu, które żyło i zaatakowało kosmonautów wydobywających na nim plazmę. Doctora Who.
- świadomość własnej odrębności, czyli własnego "ja"
- posiadanie własnych pragnień, to tak fizycznie-biologicznie
- posiadanie światopoglądu, czyli duchowo-metafizycznych przekonań i wierzeń
Sorry za powtórzenia.
Ni cholerę nie widzę tego na naszej planecie. No nie wiem, np. idąc przez trawnik nie słyszę jęków bólu czy tam rozkoszy i apeli o rewolucję anty-przemysłową. Znaczy od tego trawnika, bo zielono-dolarowi najemnicy wrzeszczą o tym zawsze. A komórki to zwykłe mechanizmy. Jak silnik spalają paliwo dla energii. Pomysł, że żyją wyśmieliby nawet animiści i eko-powaleńcy.
A autorowi polecam pewien niesamowity odcinek znanego w całym świecie od dziesięcioleci serialu tak dokumentalnego, jak jego wstawka(nie pamiętam który to był) o słońcu, które żyło i zaatakowało kosmonautów wydobywających na nim plazmę. Doctora Who.
pietras_ja, nie. To jest jakaś papka filozoficzna. Świadomość to czysto fizyczna rzecz związana z tym że po prostu nasz mózg jest zbudowany z wielkiej ilości komórek a te się jakoś muszą ze sobą komunikować. To co ty napisałeś jest jak mówiłem papką. Papką wymyśloną przez psychologów i innych takich żeby ich praca nie była czymś w stylu neurobiologa dla tych głupszych nie radzących sobie.
