Pan Cejrowski jest znany z tego, że w swoich programach i książkach podaje przykłady różnych państw i, delikatnie mówiąc, troszeczkę nagina prawdę o nich pokazując je w samych superlatywach (zwłaszcza te katolicko-prawicowo-socjalistyczne, bo do nich przeważnie jeździ) a pomijając niewygodne "detale" takie jak mordowanie opozycji, rządzące krajem kartele narkotykowe, korupcja itp. Przypominam, że wg. opinii tego pana na Kubie mieszkają najszczęśliwsi ludzie na Ziemi, Libię opisywał jako raj "bo mają darmowy prąd" itp itd. Na poparcie tych tez robi wywiad z jakimś pojedyńczym człowieczkiem który jest "reprezentantem narodu", nie drąży tematu, nie szuka innych stron które mają odmienne poglądy itp. Aż mnie ciekawi jak wyglądała by jego recenzja Korei Północnej, to według niego pewnie też raj na ziemi
"Nie prawica, nie liberał, nawet żaden faszysta
Kowboj Cza Cza to normalnie komunista"