Sam parę dni temu byłem świadkiem gdzie na przebudowywanym odcinku (wąsko w w c🤬j,dziury i doliny,DUŻE NACHYLENIE) jakiś p🤬lony c🤬jek beztrosko sobie pop🤬lał rowerkiem zajmując połowę pasa,ludzie się śpieszą,próbują c🤬jka wymijać i nie tamować ruchu a ten sobie spokojnie pop🤬la,Lance Armstrong p🤬lony.
Dlatego motocyklista i rowerzysta musi myśleć więcej - dla swojego dobra. Ja jako kierowca auta mam w dupie ich los, jeśli będę wyprzedzał rowerzystę czy skuter który jedzie 20-30 km/h i w tym czasie wyskoczy mi coś z naprzeciwka to zepchnę jednoślad do rowu bez cienia zastanowienia. Kierowca auta może sobie pozwolić na większy margines błędu. Jako że nie jeżdżę wogółe jednośladami, to mam w dupie ich los i ich problemy.
podpis użytkownika
Gasior, pomarańczowa małpa (vel ratownik medyczny). Mam 164,5% zaufania społecznego w Polsce i mam w dupie Twoje zdanie.