mazga50 napisał/a:
Przepis o wyprzedzaniu na przejściu wymyślił debil dla debili. Zawsze uczyli, że zanim wejdziesz na kolejny pas ruchu upewniasz się ze nic nie jedzie. To wystarcza i nie potrzeba żadnych idiotycznych przepisów. Niestety po ulicach porusza się coraz więcej osób które powinny mieć orzeczoną ułomność umysłową i ktoś wpadł na genialny pomysł, że kierowcy mają za nich myśleć. To primo, a secundo, to bardzo wielu kierowców w takiej sytuacji jak ten SUV nie wjeżdża na skrajny pas jeśli widzą, że pasem obok ktoś jedzie. Może się boją, nie wiem, ale gość z dostawczaka mógł spokojnie myśleć, że SUV czeka z wyjazdem aż ten go ominie. Jakbyś jeździł częściej (albo w ogóle) samochodem to byś rozumiał.
Czyli wg ciebie kierowca dostawczaka nie ponosi w ogóle winy za zdarzenie? Lecz się, przygłupie.